2010

Tomasz Kiełkowski - „Pocztówki – Katowicki Modernizm”

Pocztówki to dla ważny element historii miasta. Dzięki nim możemy po latach podziwiać stare ulice, dawnych mieszkańców, zapomnianą lub zniszczoną atmosferę miejsca. Pocztówki to coś więcej niż fotografia. To fotografia z potencjałem, który materializuje się w momencie wrzucenia kartki do skrzynki na listy. Przeglądając przedwojenne pocztówki ze Śląska widzę tam miasta pełne dostojeństwa i potęgi. Tych miast już nie ma, zniknęły, zostały wymazane. Pozostały na pocztówkach rozsiane po całym świecie.

Pomimo cyfryzacji przekazów, wszyscy lubią dostawać analogowe kartki z podróży. Z tego powodu powstały Pocztówki z Moderną, jako część projektu Katowicka Moderna. Kartki pocztowe z dowolnego miasta na świecie wskazują na miejsca ważne turystycznie i warte odwiedzenia. Nie inaczej jest z tym zestawem. Drapacz chmur czy Willa Michejdy to miejsca w Katowicach, które czają się za rogiem i czekają na ich odkrycie przez turystów. Lada moment tak się stanie, a wtedy pocztówki z pewnością się przydadzą.
Tomasz Kiełkowski

Pocztówki – klasyka – współczesność
Kolejna odsłona autorskich pocztówek wydanych w bardzo skromnym nakładzie to modernistyczne pocztówki Tomasza. Modernizm jako nowatorski kierunek tak architektury jak i sztuki Art. Deco zaistniał na początku XX wieku. Odzyskany dla Polski Śląsk i Katowice stały się miejscem gdzie architektura modernistyczna stała się wyznacznikiem nowoczesności. Nowoczesne budowle porównywane były do amerykańskiego Chicago.

Drapacz chmur przy ul. Żwirki i Wigury 15, Śląskie Techniczne Zakłady Naukowe ul. Krasińskiego 8, Dom Oświatowy ul. Francuska 12 , Bank Gospodarstwa Krajowego ul. Mickiewicza 3, Gmach Urzędów Niezespolonych Plac Sejmu Śląskiego, Urząd Wojewódzki Plac Sejmu Śląskiego czy wybudowane wtedy Muzeum Śląskie (zburzone w czasie okupacji) oraz kilka innych obiektów świadczą o tym dobitnie. Budowle w tym stylu budowane były też w innych śląskich miastach.

Cieszy fakt przypominania sobie o tym ciekawym okresie rozbudowy Katowic, które stawało się centrum przemysłowym Polski.
Szkoda tylko, że takie inicjatywy kolejnego młodego pokolenia przebijają się z takim trudem do naszej współczesnej świadomości. Jedynie Muzeum Historii Katowic i pracownicy Uniwersytetu Śląskiego z dr hab. Irmą Koziną starają się przypominać o naszej ciekawej modernistycznej przeszłości. Chylę czoła przed wszystkimi akcjami ratowania naszych budowlanych zabytków!

marzec 2010