2010 Stanisław Jakubowski „Zawsze blisko” Fotografia prasowa Stanisław Jakubowski to znacząca postać śląskiej fotografii prasowej. Artystycznie czynny fotoreporter wywodzący się z Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego. Wybitne postacie Zofii Rydet czy Jerzego Lewczyńskiego spowodowały, że uprawiając fotografię prasową zawsze robił ją i nadal ją jeszcze wykonuje tak z pasją jak i z oddaniem tego, co w dobrej fotografii reporterskiej jest istotą. Chwyta życie na gorąco oddając tak treść jak i klimat fotografowanego wydarzenia. Szczególnie to widać w reportażach z wydarzeń dramatycznych. Dlatego biorąc czynny udział w Wystawach Fotografii Prasowej był bardzo często zdobywcą tak nagród jak i wyróżnień.
Na śląskich Wystawach Fotografii Prasowej w latach 1963 – 1970 stale zdobywał nagrody. Podobnie było na kolejnych edycjach Ogólnopolskich Konkursach Fotografii Prasowej.
Stanisław Jakubowski będąc światkiem różnych sytuacji nie dokonuje ich wartościowania. W każdym temacie skupia się na istocie wydarzenia. Kadrem jak i jego wypełnieniem pokazuje nam istotę i dramaturgię fotografowanej sceny. Głównym obiektem jest człowiek oraz jego wysiłek, szczególnie w dramatycznych chwilach, w których jest doskonale wyeksponowany. Wtedy, gdy sytuacje są przełomowe dla narodu zachowuje spokój dojrzałego obserwatora widząc i rejestrując jednak atmosferę ogarniającą tłumy. Ten klimat jest mi bliski we wszystkich zdjęciach z czasów Solidarności. Pomimo faktu, że nie we wszystkich tych wydarzeniach uczestniczyłem osobiście. Nasza duma z tamtych wydarzeń znajduje odbicie w zdjęciach tu prezentowanych. Przypomnienie naszych Orłów Górskiego, którzy na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w roku 1974 zdobyli Srebrny Medal to to, co koi nasze rany, gdy patrzymy na aktualne poczynania naszych piłkarzy. Staszek Jakubowski potrafi też w zdjęciach wykonywanych w ważnych momentach dziejowych błysnąć poczuciem humoru, który zawał w ostatnich dwóch prezentowanych zdjęciach , podpisanych „Dosiadanie wodza” czy „Pozdrowienia z Wawelu”. W tym ostatnim zdjęciu wnikliwy obserwator może porównać dwa gesty – poważy i ciepły gest Naszego Papieża i niewinny ruch ręki małego krakowiaka. Właśnie uchwycenie takich ciekawych momentów daje nam widzom możliwość własnej interpretacji i tym samym zaczyna się dialog z oglądaną fotografią. W tym tkwi siła dobrej fotografii reporterskiej. Chylę czoła przed dokonaniami Stanisław Gadomskiego, Kazimierza Seko i Stanisława Jakubowskiego naszych znaczących śląskich fotoreporterów. Młodym następcom zawodu ustawili oni wysoką poprzeczkę którą tylko nielicznym uda się przeskoczyć. Jednak jestem dobrej myśli, bo widzę godnych tej tradycji następców. marzec 2010 |