2010

„30-lecie Galerii KATOWICE” - „Impresje”

Wstęp (trochę przydługi ale konieczny).
Jubileusz 30 – lecia naszej Galerii Fotografii to radosny moment dla nas wszystkich Członków Okręgu Śląskiego ZPAF. Nikt nam jej nie podarował. Lokal, który nam przydzieliły Władze Miasta Katowice musieliśmy przebudować z mieszkania prywatnego na Galerię. Całą tą operację wykonaliśmy z pieniędzy Związkowych i to nie tylko tych składkowych, lecz z tych, które dobrowolnie wpłacaliśmy z naszych zarobków na konto naszego Związku. W dzisiejszych czasach kultu pieniądza to nasze finansowe zaangażowanie należy przypomnieć.
Prezes Edward Poloczek był tym, który w latach 1977-1978, zainicjował budowę tak naszej stałej siedziby jak i Galerii „KATOWICE” przy ul. Warszawskiej 5. Naturalnie nie zrobił tego sam. Bardzo czynnie pomagali Halina i Leonard Idziakowie, Karol Holeksa, Bronisław Stapiński, Adam Bogusz, Anna Chojnacka, Kazimierz Najdenow, Seweryn Błochowicz, Aleksander Balicki, Bronisław Stapiński, Kazimierz Gargul, Róża i Ludwik Jurowie, Stanisław Ziółkiewicz, Emil Londziń.
Artystycznie wspierał te działania nasz wielki przyjaciel Alfred Ligocki jak i Jurek Lewczyński wraz z Zofią Rydet. Młodsze pokolenie czynnie włączyło się do wykonywania wszelkich prac pomocniczych i fizycznych przy budowie i aranżacji Galerii. Wymienić należy Józefa Ligęzę, Małgorzatę Apathy, Krzysztofa Henclewskiego, Andrzeja Koniakowskiego oraz wielu innych…
Galeria „KATOWICE” zaprezentowała miastu Katowice ponad 300 wystaw. Poziom tych prezentacji był zawsze wysoki i stanowił dobrą wizytówkę śląskiej fotografii. W kolejnych wydawnictwach poświęconych temu Jubileuszowi omówimy to dokładniej i precyzyjniej.
O istocie działania Okręgu Śląskiego świadczą tak wystawy w Galerii jak i działalność artystyczna Członków Okręgu Śląskiego w tym okresie czasu. A te osiągnięcia są duże i znaczące. Właśnie te sukcesy budowały i nadal budują silną pozycję naszej śląskiej fotografii!
Okręg jest silny artystycznie właśnie siłą swoich członków i ich oddziaływaniem na poziom polskiej sztuki. Prezesami Okręgu Śląskiego ZPAF w 30-leciu Galerii KATOWICE byli: Edward Poloczek, Andrzej Koniakowski, Zbigniew Sawicz, Jakub Byrczek i aktualnie Katarzyna Łata-Wrona.
Jubileusz 30-lecia GALERII „KATOWICE” to chwila radości i dumy a Jubileuszowa Wystawa „Impresje” to artystyczne ubogacenie tej chwili wspomnień i podsumowania osiągnięć. Impresja o Galerii j tak starej przy ul. Warszawskiej jak i nowej przy ul. Św. Jana To trudne zadanie. Nie miała to być Wystawa każdego z nas z jego najlepszym zdjęciem, wtedy była by to klasyczna zrzutka dobrych zdjęć!
To karkołomne wyzwanie i nie wszyscy jej uczestnicy zdołali z tego wyzwania wyjść z ciosem godnym pochwalenia. Fotografia wykonywana na zadany temat tak jak często fotografia reklamowa jest nie zawsze najwyższych lotów. Dotyczy to też piszącego te słowa.
Jednak siła Związku tkwi w tym, że zawsze któryś z jego członków wzniesie się na ten największy poziom i tym samym ratuje honor Okręgu. Bo artystą się nie jest stale – artystą się tylko bywa!!!
Tym, który wykonał to zadanie jeszcze przed jego wskazaniem, czyli już w roku 2002 przed przeprowadzką i jubileuszem jest Józef Wolny. Jest to fotografia zrobiona z potrzeby serca i tego, co mu w duszy grało. A uzupełnieniem tych przemyśleń jest jego tekst pt.

SPOSTRZEŻENIA METAFOTOFIZYCZNE

Lubimy żyć bezpiecznie, uwielbiamy wnętrza domu rodzinnego, własne biurko, fotel i książki, staramy się otaczać przedmiotami przyjaznej nam duchowości. Oglądając rodzinne archiwum fotograficzne, kochamy bliskich żyjących w naszej aurze i przodków, z których aury czerpaliśmy.

Fotografując, stajemy się wyjątkowymi zbieraczami. Zbieramy spostrzeżenia i emocje, gromadzimy je w sobie przefiltrowane przez matówkę aparatu. Oswajamy czasoprzestrzenie. Fotografia pozwala genialnie zatrzymać płynący czas i zawładnąć zmieniającą się przestrzenią.

Czynimy to na swój własny i niepowtarzalny sposób, kreując dwuwymiarowe obrazy. Wyłuskiwanie zaś kadrów z otaczającego nas świata, skupienie, precyzyjna obserwacja, kadrowanie na matówce, ostrzenie, narastanie emocji w trakcie pozyskiwania fotografii jest ogromnym metafotofizycznym przeżyciem.

Tego misterium władania aparatem fotograficznym się nie zapomina, ”dotknięcie światła” udoskonala nas i zachęca do dalszych doświadczeń, tym bardziej, że owocem tych działań jest nasz obraz „naszego” świata, który wisząc na ścianie naszego pokoju staje się cząstką nas samych i świadectwem naszej obecności.

Józef Wolny 20.02.2002

Dlatego też pozwoliłem sobie pokazać tylko te fotografie z naszej starej siedziby przy ul. Warszawskiej a pozostałe zdjęcia w tym też swoje pominę opuszczając na nie kurtynę milczenia!

Styczeń 2010