2013

Tadeusz Kowalski - „Warszawskie Hałdy”

Oglądając pejzaż nas otaczający widzimy go na różne sposoby. Każdy widzi to, co jest mu bliskie i znane. Odkrywanie nowych przestrzeni i kojarzenie ich ze znanymi i lubianymi widokami to właśnie kolejne nasze odkrycia i radości przebywania z przyrodą.

I tak też się stało, gdy zobaczyłem ciekawe zdjęcia Tadzia Kowalskiego. Skojarzenie było jednoznaczne, na fotografiach były widoki przypominające mi nasze śląskie Hałdy!

Dla turysty, który przemierzył wiele górskich szczytów będą to widoki gór jeszcze nie zdobytych przez niego. Takich skojarzeń może być dużo i każde jest prawdziwe, jeżeli oglądanie zdjęć przynosi nam wspomnienia lub pragnienia turystycznej wyprawy w góry nieznane i pozbawione jakiejkolwiek zielonej przyrody.

Bo takie właśnie są te usypiska piasków tworzących górskie wzniesienia i łańcuchy ciągnących się zmiennych szczytów.
Różnorodność tych faktur i zmienna ich kolorystyka czyni je odmienne i tym samym zmusza nas do zastanowienia się nad strukturą materiałową tych „górskich” pejzaży, a bliskie oglądnięcie jednoznacznie określi nam podstawowy budulec tych wzniesień. Choć nie zawsze to będzie jednoznaczne i prawdziwe odkrycie?

Wszystkie te piękne połacie górskie oświetlone są słonecznym światłem padającym z niebieskiego nieba wypełnionego interesującymi formami chmur.
Tym samym mamy prawie bajkowy obraz tej górzystej krainy z ciepłych krajów. Jednak zastanawia nas, dlaczego na tych stokach górskich nie ma zieleni?

I tu dochodzimy do istoty powstania tych górskich krajobrazów. Niestety nie są to góry prawdziwe są to piaski naszej Wisły!

A zostały fotografowane tu w Warszawie na brzegach Wisły w okolicach Mostu Siekierkowskiego! Miejsca ulubionego przez Tadeusza Kowalksiego.
To on przyjął na siebie rolę Boga i z piasku wiślanego o różnorodnych kolorach stworzył te warszawsko - siekierkowskie góry.

Z ujęcia żabiego często chyba na kolanach poprawiając swoje dzieło piaskowe fotografował właśnie to, co dla mnie Ślązaka z Katowic skojarzyło się z hałdami usypywanymi z różnorodnych żużli i kamieni.

Warto tu też nadmienić, że podobne a jednak całkiem inne zdjęcia wykonał Michał Kusiak przebywając na naszym Bałtykiem z nadmorskich wydm stworzył też coś, co przypominało właśnie Hałdy śląskie.
Można je zobaczyć: „Hałdy Michała” - http://www.koniakowski.pl/2011-24.html

Warszawa, styczeń 2013