2014

Warszawa „Śląskie Stalowe Pejzaże” w Galerii „Stalowa”

1-część tekstu

„Śląskie Stalowe Pejzaże” – to efekt moich poszukiwań fotografii mogącej być dokumentem przedmiotu, jakim jest element stalowy różnorodny w formie swojego istnienia. Jednak rejestracyjny sposób pokazania tego stalowego odkrycia mnie nie zadawala. Moje spojrzenie i pomysłowość przyczyniają się do osobistej interpretacji w oparciu o abstrakcję odmienną od rzeczywistości. W oparciu o analizę płaszczyzn i światła. Do tego dochodzi jeszcze zwielokrotnienie. Prosty element stalowy staje się abstrakcją. To, co mi wychodzi zaczyna mnie urzekać lub jest wycofane i poddawane kolejnym zmianom aż do akceptacji i mojej artystycznej wizji!

2-część tekstu

Wystawa Warszawa ul. Stalowa „Galeria Stalowa” i moje „Śląskie Stalowe Pejzaże”.
Czy może być ciekawsza sytuacja ? Dla mnie jest radosna i miła. Właściciel Galerii Pan Krzysztof Fabijański przyjmuje mnie bardzo sympatycznie i akceptuje moją twórczość!!!
Ta sytuacja jest bardzo podobna do Wystawy z przed 40-tu lat, gdy w Warszawskim Towarzystwie Fotograficznym miałem Wystawę „Czarnozielono Ojczyzna”
Też zostałem mile przyjęty a fotografik Wacław Żdżarski autor „Historii fotografii Warszawskiej”oglądając wystawę podarował mi swoją książkę z następującą dedykacją!
Koledze Andrzejowi Koniakowskiemu autorowi świetnych fotografii wystawy „Czarno zielona Ojczyzna” – życzę „Dobrego światła”
A przecież ja byłem wtedy dopiero młodym adeptem sztuki fotograficznej!

Andrzej Koniakowski

3-część tekstu

Pozytywną ocenę „Śl.Stalowych Pejzaży” napisał mi Krytyk Sztuki – Dyrektor Artystyczny „Galerii Stalowa” Krzysztof Stanisławski:
Andrzej Koniakowski jest piewcą śląskich pejzaży od kilkudziesięciu lat, należy do grona najwybitniejszych i klasycznych fotografikow śląskich. Prace prezentowane na wystawie „Pejzaż miejski” nie są klasycznymi fotografiami pejzażowymi. To kolaże układy form, bliskich abstrakcji w typie konstruktywistycznym (cykl dedykowany jest Aleksandrowi Rodczence). Fragmenty przedstawień miejskich są najczęściej multiplifikowane zestawione z czysto graficznymi elementami. Podobnie podchodzi do przedstawień warszawskich; konkretny, detal sfotografowany w dającym się zlokalizować miejscu, poddany przekształceniom formalnym, poprzez które traci walor konkretu, by zyskać wymiar czysto artystyczny, oparty o analizę płaszczyzn i światła.

Krzysztof Stanisławski

Warszawa, wrzesień 2014